Ulubione projekty
Twoja lista jest pusta
Dodano projekt
Usunięto projekt
Więźba dachowa, deskowanie, trochę piętra i spostrzeżeń...(11.07.13r. - 12.08.13r.)
Mijają kolejne dni, tygodnie od rozpoczęcia budowy mojego Edzia. Cegła po cegle mury pięły się do góry by w końcu osiągnąć stan gotowy do zadaszenia. Ekipa od konstrukcji dachu weszła na budowę 11-go lipca. Najpierw murłata, następnie krokwia po krokwi, i tak stawiana dzień po dniu skomplikowana konstrukcja dachu spowodowała, że dom zaczął zyskiwać ostateczny zarys i kształt. Pogoda dopisuje, nie ma opóźnień czy komplikacji. Okna już dawno wybrane i zamówione. Niedawno z moim wykonawcą jeździłyśmy do hurtowni kamienia w celu wybrania odpowiedniech kamienia elewacyjnego. No i tu może być problem. Nie każdy jak wiadomo się nadaje. Ja chcę w kolorze piaskowca, ale nie każdy piaskowiec się nadaje. POradzili nam lupek kwarcytowy chiński, niereguralny. U mnie trudno go dostać w takiej ilości, jaką potrzebuję na Edzia. Tak więc sprawa jest otwarta. Co do okien, zdecydowałam się jednak na kolor orzech. Myślałam, że następny będzie kominek i schody, ale jednak nie. Praktycznie na tym etapie powinnam już wiedzieć jaką chcę mieć kuchnię, gdzie pochłaniacz, gdzie słupek.
W przyszłym tygodniu chyba ogarnięty będzie temat pojemników na deszczówkę i zaczną się prace związane z instalacją pompy cieplnej, która będzie nam służyć do podgrzewania wody. No i niedługo przywiozą dachówkę. Moja pani od budowy nie przestaje mnie zaskakiwać profesjonalizmem i dbałością o szczegóły. Przykładem może być malowanie drewnochronem na odpowiedni kolor krokwi i części podbitki już na etapie przycinania elementów dachowych.
Na tym etapie budowy mam trochę spostrzeżeń.
Przestrzegam panie decydujace sie na Edzia. Miejsca na kuchnie, jak na piękną przestrzeń na dole jest mało. Zdecydowanie za mało. A jeśli panie marzycie o kuchni z wyspą i wspaniałym rozwiązaniem, jakim jest spiżarka przy kuchni to zapomnijcie. Właśnie jestem na etapie podejmowania decyzji - spiżarka czy wyspa w kuchni i do tego słupek z piekarnikiem i głęboki pionik na słoiczki, puszki i suche kosztem spiżarki. I albo będę miała kuchnię z wyspą i ergonomiczną linią albo spiżarkę. Na ten moment skłaniam się ku bardziej funkcjonalnej kuchni kosztem spiżarki. Miejsca na słoiczki nie zabraknie w gospodarczym (to pomieszczenie jest naprawde zadowalająco spore) lub w łączniku między domem a garażem, gdzie w Edku znajduje się przestrzeń godna zagospodawowania (właśnie na część spiżarkową a u mnie dodatkowy kąt na przemysłowy zlewozmywak). Póki nie zaproszę projektanta wnętrz, to będę się gryzła, jak urządzić moją kuchnię. Wiem tylko, że ma być biała z czarnymi elementami, nowoczesna, wręcz laboratoryjna. Jak najwięcej szuflad, zero rączek, systemy blum, gdzie się da. To tyle o kuchni. Nie wiem, jak to wychodzi w projekcie, ale okna narożne będę miała o 10cm niższe (mniejsza wysokość). Blat kuchenny prosi się, by go umieścić na wysokości co najmniej 90 cm i po zmierzeniu, przy rozmiarze okien, jaki widnieje na projekcie tak się nie da...I żeby wszędzie było symetrycznie, wszystkie okna ucięte będą o te 10cm. Bardzo dziwne jest to okno w jadalni. Proszę zwrócić uwagę na to, że oprócz tych trzech równych tafli szyb, ma jeszcze takie dwa boczne, wąskie okna. Wiem, że inwestorzy rezygnują z takiego rozwiązania i przerabiają projet tak, żeby pozostać tylko przy tych trzech oknach. Ja zdecydowałam się na realizację okien według projektu. Sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądało.Powiekszylam tez światło na drzwi wejściowe. Taka piękna, duża bryła domu prosi sie o szersze drzwi.
Będą z bocznym panelem doświetlającym. Natomiast jeśli chodzi o wysokość...to projekt przewiduje takie niestandardowe, jakie robi się najczęściej na zamowienie, wyższe... u mnie będzie obniżane nadproże. Moja rodzina aż tak wysoka nie jest, Spokojnie, bez schylania się przejdziemy przez standardową wysokość :)
I na koniec ostatnie spostrzeżenie i jedna uwaga.
POzytywnie zaskoczyła mnie górna łazienka. Według mnie będzie to całkiem przyjemny do zagospodarowania kawałek na pokój łazienkowy. Może wstawię wolnostojącą wannę...
A co do uwagi. Na piętrze dwa ze słupów drewnianych od konstrukcji dachowej nie licuje się ze ścianą. Znajdują się w pomieszczeniu na łazienkę. Mnie panowie poprosili na budowę bym podjęła decyzję czy przesuwamy (dosuwamy) ścianki działowe do tych słupów, czy zostawiamy jak jest. PO chwili wahania zdecydowałam, że ma zostać jak jest. W łazience sobie to fajnie jakimiś wnękami obuduję, ale wam
sygnalizuję, że tego typu być może mały problem wystąpi.
Zbieram się też, by troszę wspomnić o kosztach, ale póki co budowa mnie tak zajmuje, że nawet czasu na częstsze relacje z budowy brak.
Tak bardzo mi tu na forum brakuje kompletnych dzienników z Edzia i szkoda, że tak wiele osób, które zaczęło budowę i zapewne ją dawno skończyło zapomniało o nas na Archipelagu. Tak więc ja obiecałam sobie, że dziennik dociągnę do końca, więc zaglądajcie. Na pewno c.d.n.