Ulubione projekty
Twoja lista jest pusta
Dodano projekt
Usunięto projekt
Urządzamy - aranżujemy
Nadszedł czas na docelową aranżację wnętrz. Zaczynamy od mebli. Co prawda gość od drzwi wewnętrznych jest bardzo mało "komunikatywny", żeby nie powiedzieć totalnie nieprofesjonalny i nie sposób wydobyć od niego informacji, kiedy dokładnie przyjadą drzwi. Tydzień temu oznajmił przez telefon, że za 20 min. będzie wiedział...i tyle go widziałem od tego czasu...pozostawiam to bez komentarza. Zresztą ten sam delikwent robił mi całą stolarkę łącznie z parapetami, roletami itp. i wiem czego się po nim spodziewać. Niestety większość tematów została ustalona we wstępnej fazie budowy, kiedy to jeszcze nie dał mi się poznać od tej strony, więc staram się nerwowo (czyt. psychicznie) dotrwać do końca współpracy i zapomnieć :) Tak czy inaczej zaczęliśmy powoli meblować dom, przynajmniej te powierzchnie, które nie są zawalone rzeczami z przeprowadzki, i które będą nam najbardziej przydatne na starcie.
Co do wystroju salonu, to tak jak już chyba pisałem w którymś z wpisów, założenie jest od zarania niezmienne. Podróże, egzotyka i tego typu przyjemności. Taki charakter miał mieć nasz salon. Ma nam się na co dzień kojarzyć z miejscami, które udało nam się (nieraz bardzo niespodziewanie) odwiedzić, budzić wspomnienia, bo wbrew pozorom piękne podróże nie kończą się po powrocie do domu, ale zostają w pamięci na lata. A jeśli można przez aranżację własnego domu wzmocnić te wspomnienia, to czemu tego nie zrobić :) Oczywiście efekt końcowy dopiero po "uzupełnieniu" mebli zdjęciami i pamiątkami. Siłą rzeczy jadalnia, jako właściwie część salonu i otwarta kuchnia, nie mają wyjścia i muszą współgrać z salonem :)
Pokój córki to w dużej mierze jej własna inwencja, więc trudno mi się wypowiadać na temat charakteru :) Po prostu zamieszczę zdjęcia.
Jeśli chodzi o sypialnię i pokój "niemowlęcy", to są na tyle "malutkie", że i malutko o nich napiszę :)
"Gościnny" będzie dość neutralny, choć podłogą powinien lekko nawiązywać z salonem.
Łazienki również z zamierzenia mają troszkę "podróżować", choć jednej bliżej będzie do tureckiej łaźni, a drugiej do afrykańskiego buszu. Co jednak wyjdzie w rzeczywistości, okaże się niestety na samym końcu.
No i zostało pomieszczenie gospodarcze. I to lubię :) Bardzo szybka aranżacja wnętrza: z prawej graty, z lewej graty, na wprost graty :)) Ale tak na poważnie, to jednocześnie kotłownia, pralnia, prasowalnia (w zimie nawet suszarnia), "narzędziownia"...tak więc baaardzo użyteczne pomieszczenie.
No i zapomniałbym o jeszcze jednym bardzo użytecznym pomieszczeniu pod schodami. Nazwałem go niesfornie pokojem teściowej :) Póki co - o dziwo - zmieściły się tam dwa rowery i stado kartonów.
P.S.
Po dłuuugiej przerwie (mamy dzisiaj 03.08.2010) nadszedł czas na uzupełnienie zdjęciami działu, co właśnie czynię :) Co prawda nie jest to jeszcze kompletna aranżacja (brakuje chociażby niektórych lamp, antyram na ścianach, balustrady na balkonie i wielu innych ważnych elementów, ale stwierdziłem, że jak będę czekał na "totalne" wykończenie, to nie uzupełnię dziennika jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy :)