Ulubione projekty
Twoja lista jest pusta
Dodano projekt
Usunięto projekt
Dziennik budowy - Sandra G2
Przewertowanie kilku tysięcy różnych projektów i pustka.
I nagle strzał prosto w serce. Sandra - miłosć od pierwszego wrażenia.
Za wizualnym zauroczeniem kryło się jednak znacznie więcej walorów - idealny rozkład pomieszczeń i logistyka uszyte jak "na miarę". Marzenie o raju na ziemi w naszym przypadku może zrealizować się jedynie w Sandrze.
Aby marzenie o raju na ziemi mogło stać się rzeczywistością to mogła być w naszym przypadku tylko Sandra.
-
Szalunki zdjęte – poczuliśmy się jak w domu. 2011-01-20 10:08
(14.11.2010r.) Faaajnie, można sobie pochodzić, główne pomieszczenia mają już kształty, planujemy ścianki działowe, wstępne rozmieszczenie mebli i wyposażenia, wyglądamy przez okna, analizujemy doświetlenie pomieszczeń. Nie wszystko można jednak pogodzić – mamy dodatkowy słup do podciągu – [...]
-
Lejemy strop - ale radocha! 2011-01-19 18:29
No 2 godzinki i po zabawie, a 3 tygodnie, szalowania, zbrojeń i przygotowań. Fajny sprzętz obsługą w raczej niskiej cenie, bez zbędnego oczekiwania, sprawnie, aż miło popatrzeć. Duża zasługa w tym naszego wykonawcy, który policzył beton z aptekarską precyzją. Zaleliśmy wszystko razem z długimi [...]
-
10.10.2010r. - am my mamy dopiero stemple pod strop. 2011-01-19 11:22
No cóż późno zaczęliśmy , mimo korzystnych warunków gruntowych postanowiliśmy przygotować się nawet na zalewanie działki, z pogodą i wodą teraz nic nie wiadomo; zajęło nam to sporo czasu. Strop monolityczny to duża inwestycja, zaczynając od dodatowych materiałow: stemple - 600szt, deski [...]
-
W góre - ściany parteru - w końcu coś widać, a przy okazji jeden kłopot mniej! 2011-01-18 18:07
Po przerwie technicznej startujemy ze ścianami (, no i troszkę zaczyna sprzyjać nam sczęście - sosna, na którą nie mieliśmy pozolenia na wycięcie, a coraz bardziej nam kolidowała z budową, przewróciła się sama podczas wichury (7.08.2010r.) i druga - podobna na sąsiedniej działce - kłopot z głowy [...]
-
Stan "0" i prace społeczne - czyli najmniej wdzięczny etap budowy. 2011-01-17 17:35
Mnóstwo bardzo ważnej pracy i wysiłku, żeby potem wszystko zasypać. Ten etap trwał u nas trzy tygodnie, najpierw murowanie, potem żmudne izolacje przeciwwilgociowe oraz termiczne, obsypywanie i zagęszczanie warstwowe, w końcu rury kanalizacyjne i beton –stan „0”. Dwa miesiące (prac z przerwami [...]
-
Pozwolenia prawomocne - czas zaczynać! 2011-01-15 00:48
(15.07.2010r.) ŁAWY FUNDAMENTOWE W końcu ruszamy z budową, do tej pory to była tylko duża piaskownica (jakby co)... Poszło zgodnie z planem, ale nie obyło się bez stresów związanych z koniecznością pielęgnacji ław po zalaniu w ponad 40 stopniowym upale, ani kropla deszczu nie spadła z nieba w [...]
-
Na początku było marzenie... 2011-01-13 17:02
"Wczoraj do ciebie nie należy. Jutro niepewne... Tylko dziś jest twoje." Pozwoliliśmy sobie posłużyć się tym cytatem, z tego względu, że wiele osób odkłada swoje marzenia na potem, nie realizuje ich podobnie jak my przez całe lata. Dlatego w tym dzienniku budowy chcemy zachęcić wszystkich do [...]