Ulubione projekty
Twoja lista jest pusta
Dodano projekt
Usunięto projekt
Realizacja: Stanisław
- Lokalizacja Kęty
- Inwestor Tomasz Bąk
- Data realizacji 2003
Opis:
Stanisław G1 to piękny i funkcjonalny dom przeznaczony dla 4-5-osobowej rodziny. Projekt wyróżniają proste, geometryczne kształty oraz szerokie przeszklenia, które wpuszczają do wnętrza morze światła i dobrą, słoneczną energię.
Prezentowana realizacja projektu została wybudowana jak nagroda w pierwszej edycji konkursu Dom marzeń Polaka. Dom znajduje się w wiosce Malec koło Kętów.
Naprawdę ci ten dom wybudowali? Takie pytania pan Tomasz Bąk słyszał wielokrotnie i nigdy im się nie dziwił – sam nie mógł w to uwierzyć, gdy telefonicznie poinformowaliśmy go, że został laureatem pierwszej edycji konkursu Dom Marzeń Polaka. Aby dodatkowo potwierdzić, że nie jest to sen umówiliśmy się na spotkanie z rodziną Bąków w ich nowym domu.
Listopad należy do tych miesięcy, w których pogoda rzadko jest łaskawa. Nic więc dziwnego, że do domu państwa Bąków w Malcu pod Oświęcimiem dojechaliśmy w gęstej mgle. I choć okolica nie przyjęła nas zbyt ciepło, to powitanie gospodarzy było nadzwyczaj gorące i serdeczne. Pani Jolanta i pan Tomasz przyjęli nas w dużym salonie, którego przestronność podkreśla szczególnie wysokość pomieszczenia – stropem jest tutaj niemal bezpośrednio dach. Usiedliśmy przy kawie i herbacie, a w kominku tuż obok płonęły polana. Zrobiło się ciepło i przytulnie, a chłód i wilgoć na dworze przestały dla nas istnieć. Czteroosobowa rodzina Bąków wraz z psem Bartem zamieszkała w swym domu tuż po oficjalnym przekazaniu nagrody we wrześniu 2003 roku. Wykończenie i wyposażenie wnętrza odbyło się bardzo szybko i trwało zaledwie trzy miesiące. To było niesamowite przeżycie – opowiada pan Tomasz – równocześnie pracowało 5-7 ekip, które musiały ustalać specjalne grafiki żeby nawzajem sobie nie przeszkadzać. Po domu ciągle kręcili się ludzie i trzeba było bardzo uważać żeby na kogoś nie wpaść.
Po dwóch latach użytkowania domu państwo Bąkowie są bardzo z niego zadowoleni –Stanisław G1 okazał się znacznie bardziej funkcjonalny niż się spodziewali. W stosunku do oryginalnego projektu trzeba było jedynie poszerzyć schody, aby uzyskać odpowiedni komfort ich używania.
Dom okazał się również przyjazny dla użytkowników, którym na początku niełatwo było przestawić się z mieszkania w bloku w środku miasta na użytkowanie domu z ogrodem pod miastem. Jeszcze dwa lata temu byliśmy typowymi "blokersami" i trudno nam było pozbyć się mnóstwa przyzwyczajeń – mówi pan Tomasz – Psa trzeba było na początku dosłownie wypychać do ogrodu, bo mimo otwartych drzwi czekał, aż ktoś go wyprowadzi.
Długo także przystosowywały się do nowego otoczenia dorastające dzieci przyzwyczajone, że koledzy, koleżanki i różne rozrywki są zawsze blisko. Jednak szybko okazało się, że niewielkie odległości od Oświęcimia Kęt i Katowic oraz rozbudowana komunikacja, zarówno miejska jak i podmiejska, sprawiają, że nie ma się uczucia odcięcia od cywilizacji.
Atrakcyjne otoczenie domu znakomicie rekompensuje konieczność pokonywania odległości kilkunastu kilometrów do najbliższego kina, centrum handlowego czy restauracji. Z tarasu i salonu można podziwiać wspaniały widok na Beskid Niski. Nieopodal znajdują się lasy oraz stawy hodowlane, a na granicy działki płynie strumyk, którego krystalicznie czysta woda pochodzi ze źródła bijącego z pobliskiego wzgórza. Również sąsiedzi okazali się niezwykle sympatyczni chętni do pomocy, wykazujący tzw. dyskretne zainteresowanie, zwłaszcza, gdy w pobliżu domu kręcą się obcy.
Dom rodziny Bąków jest już całkowicie wykończony, ale czeka ją jeszcze mnóstwo pracy w ogrodzie, gdzie planowany jest między innymi staw w kształcie kontynentu afrykańskiego z niewielkim mostkiem. Na swój czas czeka także taras i podjazd. Pani Jolanta chciałaby również, zbudować w salonie antresolę na niewielką bibliotekę i miejsce do czytania.